Oglądałam wiele kloników z zamiarem kupienia, ale jakoś nie mogłam się na żadnego zdecydować.
W końcu trafiłam ta takiego klonika za całe 6 zł. Spodobała się mi jej buzia, więc ją kupiłam. Ubiór klonika nadaje się do kosza, gdyż oprócz krzywego uszycia jest z jakiegoś dziwnego materiału zrobiona.
Włosy ma nie najgorzej wszyte z przodu, z tyłu trochę słabiej. Związane w kucyk mogą być. Planuje jej zagęścić włosy, aby mogła chodzić w innych fryzurach niż kucyk.
Niby to tylko przeszczep ciałka, a lalka nabrała elegancji. Obok innych moxie prezentuje się zupełnie dobrze, ma fajne, zaspane spojrzenie. Udana hybrydka moim zdaniem :)
OdpowiedzUsuńTa lalka ma jakieś takie melancholijne spojrzenie. Dobrze, że dałaś jej drugą szansę!
OdpowiedzUsuńMam o niej dokładnie takie samo zdanie, jak Rudy Królik :-D Te oczyska mają coś w sobie :-)
OdpowiedzUsuńNo tak patrzy jakoś tak mgliście... zakochana jak nic XD i jest bardziej pyzata od prawdziwych moxie. Fajna jest :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy jest bardziej pyzata. Może to przez włosy, które są związane w kucyk i widać bardziej twarz.
Usuń